Mistrzowska cierpliwość
Jak mówi Stanisław Jerzy Lec „Trzeba mieć dużo cierpliwości, by się jej nauczyć.” Trzeba być również pomysłowym, by z kart układać domki a z krzesełek popularnej gry – wieżę wysoką prawie do nieba. Pomysłodawcą zabawy był Rafał z klasy I. To on osiągnął potrójny sukces: ułożył wieżę, cierpliwie czekał na zdjęcie i po kolei zdejmował krzesełka, ku uciesze i zdumieniu kolegów i koleżanek.
W świetlicowym gwarze wykonanie zadania nie było łatwe. Czasem zabrakło ułamka sekundy, by zrobić zdjęcie tego wyczynu. Tym bardziej gratulujemy wszystkim uczestnikom konkursu - mistrzowskiej cierpliwości i ambicji.