Wójt Alojzy Kokot w moich wspomnieniach.
Wiadomość o śmierci Pana Wójta Alojzego Kokota zastała mnie na urlopie, z dala od Dobrzenia. Oprócz niezmierzonego smutku pojawiły się refleksje i wspomnienia.
Pana Alojzego poznałam w 1996r, gdy podjęłam pracę nauczyciela w pięknej, nowej, dobrzeńskiej szkole, która powstała dzięki Jego staraniom. Niedługo po tym, zostałam radną z osiedla Energetyk i miałam szczególną okazję do wzajemnych, częstych kontaktów. Pan Alojzy Kokot był osobą niezwykłą. Człowiekiem mądrym, odpowiedzialnym, o ogromnej charyzmie i życzliwości. Kierował Samorządem Gminnym mając na względzie dobro mieszkańców i rozwój naszej Małej Ojczyzny. To On postarał się o to, by na terenie gminy powstała elektrownia i wziął na siebie odpowiedzialność za tę decyzję, która wówczas nie wszystkim się podobała. Sprawił także, iż wokół Dobrzenia pojawiły się zagraniczne firmy stwarzające nowe miejsca pracy i przynoszące poważny kapitał.
Bardzo wiele mają Mu do zawdzięczenia wszyscy, związani z oświatą. Pan Wójt zawsze powtarzał, że finansowanie edukacji to inwestycja w przyszłość, dlatego warto czynić starania, by młodzież zdobywała wiedzę w godnych warunkach, umożliwiających odkrywanie i rozwijanie talentów. Dzięki Jego decyzjom powstała nowoczesna hala sportowa przy dobrzeńskim liceum, a szkoła została zmodernizowana i rozbudowana. Nawet wygaszenie podstawówki w Dobrzeniu Małym finalnie okazało się sukcesem, gdyż znaleźli tu swoje miejsce uczniowie, chcący kształcić się w różnych zawodach. Obiekty szkolne i przedszkolne wypiękniały, zostały odnowione i doposażone. Bardzo dużo zmieniło się w szkole w Czarnowąsach, którą obecnie kieruję. Gruntownemu remontowi poddano stołówkę oraz stuletni budynek przeznaczony dla młodszych dzieci, a nasza „tysiąclatka” zyskała nowe skrzydło i zaplecze sportowe. Starania Wójta dotyczyły też, prowadzonego w klasztorze- Domu Pomocy Społecznej, gdzie przebywają i uczą się osoby niepełnosprawne.
Pan Alojzy Kokot wiele razy mówił, że ma szczęśliwą rękę do polityki kadrowej, bo zatrudnia profesjonalistów znających się na swojej pracy i podobnie jak on- lubiących ludzi. To była bowiem szczególna cecha Pana Wójta. Potrafił porozmawiać z każdym, czasem po polsku, czasem po śląsku, lecz zawsze życzliwie. Był też człowiekiem dowcipnym. Trudne sytuacje umiał rozładować żartem, a jeśli przyszło Mu kogoś upomnieć, to robił to taktownie i z wyczuciem. Wiele się od Niego nauczyłam w dziedzinie kierowania ludźmi i wiele Mu zawdzięczam. Zatroskanych szefów pocieszał, że ci którzy są zadowoleni z ich pracy, (podobnie jak i z pracy Urzędu Gminy), nie przyjdą, by o tym powiedzieć, ponieważ tak ma być. Przyjdą natomiast ci, którym się coś nie podoba i będą od progu głośno krzyczeć. Lecz nie należy się tym zbytnio przejmować. Zawsze trzeba jednak wysłuchać i poszukać wspólnej drogi. Pan Alojzy Kokot w kontaktach międzyludzkich był niezwykle otwarty, co zjednywało Mu sympatię i pomagało rozwiązywać trudne problemy. Mogłam się o tym przekonać, gdy uczestniczyliśmy w spotkaniach Związku Gmin „Dolna Mała Panew”, które odbywały się w Chrząstowicach i Turawie. Naszego Wójta zawsze z uwagą słuchano i liczono się z jego zdaniem. Zainicjował współpracę z gminami partnerskimi z Niemiec i Szwajcarii, dzięki czemu możliwa była wymiana młodzieży, wzbogacenie oferty Gminnego Ośrodka Kultury, czy zagraniczne wyjazdy chóru Cantabile. Organizował także międzynarodowe kontakty samorządowe, pozwalające na wymianę doświadczeń. Ostatnie, oficjalne spotkanie Pana Wójta Alojzego Kokota, odbyło się przed trzema laty w Dobrzeniu Małym, w otoczeniu radnych, którzy z Nim współpracowali. Była to okazja do serdecznych wspomnień, żartów i podsumowań oraz do wyrażenia wzajemnej wdzięczności.
Wójt Alojzy Kokot mawiał często, że naszą wspólną sprawą jest dążenie do tego, by w Dobrzeniu żyło się dobrze. Myślę że udało się to osiągnąć i będzie tak nadal mimo, że nie ma Go już z nami. Na pewno zostanie w naszych wspomnieniach. Bo przecież nie umiera ten, kto trwa w pamięci bliskich..
Ewa Drop
Dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 31 im. UNICEF
w Opolu- Czarnowąsach.